
Co zwiedzić w Splicie i okolicach w 7 dni
13 czerwca, 2024
Chorwacja – najlepsze miejsca na rodzinne wakacje?
14 czerwca, 2024Kiedy przyjeżdżasz do Chorwacji na wakacje, prawdopodobnie jedziesz autostradą, aby jak najszybciej dotrzeć do celu. Jednak ci, którzy nie boją się zakrętów, widoków i odrobiny przygody, docenią doświadczenie jazdy „magistralą”.
Lato. Upał. Kontrola graniczna załatwiona i w końcu jesteś w Chorwacji.
Teraz, w zależności od tego, skąd przyjeżdżasz, bardzo prawdopodobne, że przez Zagrzeb ruszysz w kierunku adriatyckiego wybrzeża.
Jeśli jednak jesteś typem osoby „Liczy się podróż, nie cel!”, czeka cię prawdziwa przygoda, ponieważ chorwackie drogi typu „D” oferują niezwykłe doświadczenie jazdy, które każdy miłośnik samochodów z pewnością doceni.
Osobiście prowadziłem sportowe samochody z większą liczbą koni mechanicznych, niż kiedykolwiek będzie ci potrzebne, limuzyny segmentu D, crossovery i SUV-y. Zawsze było to zabawne, ale szczególną przyjemność sprawiały mi jazdy sportowymi coupé, zwłaszcza z manualną skrzynią biegów i napędem na tylne koła.
Zanim ruszymy w tę podróż, wyobraź sobie, że jesteś całkowicie wypoczęty/a, jest wczesny ranek, wypiłeś/aś swoją poranną kawę i zmierzasz w kierunku Splitu.
Nasza lista miejsc do przejechania (i kilku przystanków) obejmuje: Karlovac, Slunj, Jeziora Plitwickie, Korenicę, Udbinę (dawna baza wojskowa), Zrmanję, Knin, Miočić, Przełęcz Lemeško, Jezioro Peruća, Sinj i Split.
Przed każdą swoją podróżą lubię włączyć ten utwór Blues Brothers: „It's 106 miles to Chicago, we got a full tank of gas, half a pack of cigarettes, it's dark... and we're wearing sunglasses.”
Te słowa zawsze wprawiają mnie w dobry nastrój!
Z Zagrzebia do Karlovaca
Aby jak najprościej wyjaśnić tę podróż, wyobraźmy sobie, że nasza trasa zaczyna się na dworcu autobusowym w Zagrzebiu.
Sama trasa nie jest zbyt skomplikowana — miasto może być nieco zatłoczone, ale latem o świcie korki jeszcze się nie zaczęły.
Pojedziesz w kierunku Lučko wzdłuż alei Jadranske — to ta sama droga, która prowadzi do naszej najdłuższej autostrady, A1, łączącej Zagrzeb z południem. Kiedy przekroczysz rzekę Sawę, znajdziesz się w obszarze Nowego Zagrzebia i będziesz wiedział, że zmierzasz w dobrym kierunku, gdy miniesz centrum handlowe Arena Zagrzeb. Przed wjazdem na autostradę skręć w ulicę Puškarićeva, która poprowadzi cię dalej na drogę Gornjostupička.
Tutaj droga jest mniej zatłoczona i powoli zaprowadzi cię w kierunku Jastrebarska — to chorwacka droga krajowa D1.
Moja rada to ściśle przestrzegać ograniczeń prędkości, ponieważ wielu pieszych przechodzi przez drogę ze względu na brak przejść dla pieszych.
I tak, od tego miejsca do Karlovaca jest wiele radarów. Ale kiedy w końcu dotrzesz do Karlovaca, możesz się trochę odprężyć. Wciąż można się ich spodziewać, ale nie aż tak często.

Most pontonowy w Karlovacu (Źródło: Visit Karlovac)

Widok na Karlovac z lotu ptaka (Źródło: Visit Karlovac)

Zamek Dubovac (Źródło: Visit Karlovac)
Karlovac do Jezior Plitwickich
Do tego czasu zdążyłeś/aś już przywyknąć do jazdy krętymi drogami, więc kilka (mniejszych) zakrętów przez kilka małych wiosek nie zakłóci rytmu jazdy.
Typowe ograniczenia prędkości wynoszą od 40 km/h do 90 km/h.
Nie ma potrzeby jechać szybciej, bo inaczej przegapisz piękną panoramę. W ten sposób odkryjesz Chorwację, która rozwijała się pod innymi wpływami kulturowymi w porównaniu z wybrzeżem.
Na tej trasie twoim pierwszym celem będzie skromne, nieco idylliczne miasteczko Slunj.
Dlaczego Slunj?
Osada położona w miejscu, gdzie rzeki Slunjčica i Korana się krzyżują, otoczona niezwykłą zielenią i dziewiczą przyrodą.
Brzmi banalnie mówić „dziewicza przyroda”, ale od Slunja do Knina to naprawdę prawda. Moja rada: koniecznie zatrzymaj się tutaj na przerwę.
To miejsce nie jest duże, więc w ciągu pół godziny możesz rozprostować nogi, przejść się nad rzekę, zobaczyć wodospady i odprężyć umysł.
Na końcu doliny czeka wieś Rastoke. Odważę się stwierdzić, że nie ma lepszej terapii.
Kiedy dotrzesz do Slunja, po lewej stronie znajdziesz duży parking — nie da się go przegapić.
Zaraz naprzeciwko znajdują się piekarnie, restauracje szybkiej obsługi i kawiarnie — ale moja rada: po prostu przespaceruj się, odetchnij świeżym powietrzem i jedź dalej.

Wieś Rastoke koło Slunja (Źródło: Unsplash)

Wodospady Rastoke (Źródło: Unsplash)
Jeziora Plitwickie
Nasz największy i najsłynniejszy park narodowy; prawdopodobnie jeden z najbardziej znanych parków narodowych na świecie. Tak, to są Jeziora Plitwickie.
Chociaż naprawdę je lubię, to nie jest miejsce, które poleciłbym na przerwę. Dlaczego?
Ponieważ spędzisz tam co najmniej pół dnia, aby w pełni je zwiedzić — to nie jest miejsce na krótką przechadzkę.
Dlatego tym razem lepiej je ominąć. W końcu to inna podróż.
Jeśli masz ochotę coś zjeść, wzdłuż tej części trasy znajduje się kilka dobrych restauracji, ale osobiście trudno byłoby mi zrobić przerwę właśnie tutaj, zwłaszcza po mojej zwyczajowej krótkiej przerwie w Slunju…
Prawdziwe chorwackie doświadczenie „magistrali” zaprowadzi cię do kolejnego postoju w Korenicy.

Jeziora Plitwickie (Źródło: Unsplash)
Korenica
Osobiście ominąłbym to miejsce, gdyby nie jedno bardzo szczególne miejsce, które stało się tradycją dla niemal każdego kierowcy podróżującego w kierunku wybrzeża Adriatyku — lub z niego do Zagrzebia.
Szczerze mówiąc, każdy, kto jedzie magistralą, przynajmniej raz w życiu zatrzyma się w Restauracji Macola, aby napić się szybkiego napoju (mój wybór to espresso) i coś zjeść.
Jeśli podróżujesz z dziećmi, to miejsce sprawi wam szczególną radość, a wszystko dzięki głównej atrakcji Macoli. Dwa znane brązowe niedźwiedzie, Brundo i Mrki! Duży obszar za Macolą jest ogrodzony specjalnie dla nich, gdzie mają wystarczająco dużo przestrzeni do poruszania się, a ich potrzeby są regularnie zaspokajane.
Gdy skończysz przerwę, wrzuć bieg i ruszaj na południe w kierunku Kninu, przejeżdżając przez Bjelopolje. To, co cię czeka, to mój ulubiony odcinek tej trasy.
The Real Deal
Gdy tylko miniesz Korenicę, czeka cię jeden z najlepszych odcinków drogowych w Chorwacji.
Czysta ekscytacja, którą każdy miłośnik jazdy odczuwa, przemierzając te drogi; gdy trasy flirtują z majestatycznymi krajobrazami, horyzont będzie kusił krętymi zakrętami.
Pamiętaj, to jest najbardziej ekscytująca część podróży w każdym pojeździe. Ale jeśli prowadzisz samochód, który wręcz goni zakręty, jakby miał z nimi na pieńku — każde wciśnięcie gazu wywołuje zauważalną falę mocy, która pcha cię do przodu. Wtedy poczujesz tę surową, wręcz fizyczną więź z drogą.
Moja rekomendacja? Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś/aś, wyłącz LDWS.
Ostre zakręty sprawiają, że jazda po tym odcinku przypomina taniec, ale z wyłączonym LDWS większość doświadczonych kierowców pojedzie po stycznej.
Dlaczego? Ponieważ w ten sposób minimalizuje się konieczność manewrowania na krętych drogach. Oczywiście, zaleca się dobrze znać trasę i zawsze mieć jasny widok na nadjeżdżające pojazdy.
A podczas tego samochodowego tańca przepiękna panorama staje się sceną, na której toczy się spektakl. Bujna zieleń, niekończące się pastwiska z górami w oddali — wszystko to i więcej pod letnim błękitnym niebem. Będziesz wiedział/a, że jesteś we właściwym miejscu i czasie.
Nie zdradzaj nikomu tego sekretu, ale uwielbiam trochę przyspieszyć na tym odcinku — oczywiście, przy optymalnych warunkach!
Baza lotnicza w Udbinie
Aby wiedzieć, że jedziesz właściwą drogą, w pewnym momencie musisz minąć dawną bazę lotniczą Udbina.
Podróżując na południe, będzie po lewej stronie, a zauważysz dwa stare czołgi T-55 — naprawdę nie da się ich przegapić.
W mojej głowie to miejsce jest w połowie drogi do Splitu, mimo że mapy pokazują, że przejechałem już więcej. Droga, która następuje, jest czymś wyjątkowym. Wystarczy obserwować kaniony z boku, gdy tylko masz okazję, a poczujesz coś magicznego w sobie. Jeśli zdecydujesz się zatrzymać dla panoramicznego widoku, zobaczysz źródło słynnej rzeki Zrmanja.
Mówię ci, jadąc autostradą z prędkością 130 km/h lub większą, przegapisz to doświadczenie... Prawdziwa różnorodność chorwackiego interioru naprawdę ujawnia się na tych drogach, i szkoda, by ktoś to przeoczył.
Skoro jesteś tam
Wkrótce dotrzesz do Kninu. Nagle możesz poczuć, że podróż była zbyt krótka. Nie martw się, wszyscy tak się czują.
Dlatego po Kninie polecam ci to.
Będąc w Kninie, pod żadnym pozorem nie podążaj za znakami kierującymi do Splitu. Zaufaj mi! Zamiast tego udaj się w kierunku Drniša (miasto znane z pršutu).
Jednak tam się nie zatrzymuj, bo około 15 minut od Drniša zobaczysz skrzyżowanie prowadzące do wiosek Biočić i Miočić.
Podążając w kierunku Splitu, ludzie przejeżdżają przez wieś Miočić do Gradca, a następnie przez rzekę Čikolę na drogę D56.
To bardziej optymalna trasa do Splitu niż jazda drogą D1 z Kninu przez Sinj. Jednak jesteś tu dla samej podróży. Dlatego dodajmy tej podróży uroku, wplatając piękne „błądzenie”.
The Detour
W Miočiću, na prawdopodobnie najgorszym skrzyżowaniu w historii (szczególnie dla drogi o tak dużym ruchu przez cały rok), ty nie pojedziesz prosto. Nie, tutaj skręcisz w lewo (pamiętaj, jedziemy z Zagrzebia do Splitu).
Celem jest dotarcie do Przełęczy Lemeško.
Będziesz jechać w górę, poznając jeszcze więcej zakrętów i podziwiając jeszcze piękniejsze widoki na chorwackie wsie. Gdy skończysz wspinaczkę, czeka cię Przełęcz Lemeško.
To stosunkowo nieznany klejnot, ale zdecydowanie wart odwiedzenia. W ciągu dnia zobaczysz zapierające dech w piersiach panoramy; nocą ujrzysz migoczące galaktyczne niebo na ciemnym tle.
Możesz pomyśleć: „Dlaczego mi to mówisz?!” Cóż, to proste: mówię ci to, ponieważ wiem, że niewielu ludzi zdecyduje się na ten skręt, ale ci, którzy to zrobią, będą to bardzo doceniać.
Większość ludzi zatrzymuje się tutaj, zanim wyruszy na wędrówkę na Svilaję. Ale ja zatrzymuję się tutaj wyłącznie dla widoku. Nagie góry, krzewy i odrobina zieleni.
Jeśli już, poczujesz się, jakby nie było tu nic oprócz ciebie w tej chwili. "There is nothing in the desert, and no man needs nothing."
Przejazd przez Perućę
Kiedy skończysz wpatrywać się w nieskończoną pustkę — a jednak wszystko, czas ruszać dalej.
Zjeżdżając do Vrliki, z boku zobaczysz drugie co do wielkości jezioro zaporowe w Chorwacji — jezioro Peruća. Rozciąga się prawie na całej trasie od Vrliki do Sinja. Czasami może wyschnąć, ale na szczęście to rzadkie zjawisko, co oznacza, że czeka cię prawdziwa przyjemność.
Podczas przejazdu przez ten obszar miniesz Hrvace, potem Sinj, a w ciągu 20 minut powinieneś/aś zbliżyć się do Splitu przez Dugopolje, gdzie widać wjazd na autostradę A1. Podążając drogą D1, zjedziesz z Klisa, a po prawej stronie zobaczysz słynną twierdzę Klis (jeśli jeszcze nie wiesz, to tam kręcono sceny z dobrze znanego serialu — Gra o Tron).
Zjeżdżając drogą D1 w kierunku Splitu, pamiętaj, aby przestrzegać ograniczenia prędkości, ponieważ znajdują się tam kamery kontrolujące prędkość.
Moja rada — zdejmij nogę z gazu i pozwól grawitacji wykonać swoją pracę.
Sama droga ma wiele zakrętów i na pewno będziesz mieć przepiękny widok na półwysep, na którym leży Split, oraz wszystkie okoliczne tereny — w tym wyspy Brač, Čiovo i Šolta.

Jazda po Chorwacji (Źródło: Unsplash)
Porady dotyczące podróży
Jeśli wybierasz się na taką podróż po raz pierwszy, możesz się zastanawiać, na co szczególnie zwrócić uwagę. Poniżej znajdziesz podsumowanie moich trzech najważniejszych porad na tę trasę.
Porada nr 1: Paliwo
Polecam zatankować bak przed rozpoczęciem podróży. W Chorwacji znajdziesz kilka sieci stacji benzynowych, najpopularniejsze to: Ina, Petrol, Lukoil, Shell i Tifon. Możesz także trafić na mniejsze stacje, ale są one dość rzadkie. Jeśli potrzebujesz przerwy na toaletę, stacja benzynowa to dobre miejsce, aby się zatrzymać, a przy okazji kupić przekąski i napoje na drogę. Od Zagrzebia do Splitu prawdopodobnie zużyjesz nieco ponad połowę baku (wszystko zależy od samochodu, rodzaju silnika i paliwa).
Porada nr 2: Ograniczenia prędkości i fotoradary
Mało prawdopodobne, że będziesz sam/a na drodze, więc zwracaj uwagę na to, co robią inni kierowcy. Wiesz, jak to mówią: „Kiedy jesteś w Rzymie...”. Jak już wspomniano wcześniej, typowe ograniczenia prędkości wynoszą od 40 km/h do 90 km/h. Zgodnie z chorwackim prawem muszą być wyraźnie oznakowane miejsca, w których znajdują się fotoradary — i nie martw się, jeśli wiesz, jak wyglądają, bez problemu zauważysz wszystkie znaki ostrzegawcze. Dlaczego fotoradary są potrzebne? Ponieważ na niektórych odcinkach dróg można jechać szybciej niż wskazują ograniczenia, i wielu kierowców tak robi. Jednak ze względu na liczne obszary zabudowane, fotoradary są tam, aby zapewnić bezpieczeństwo. Jeśli chodzi o ich lokalizacje, większość znajdziesz między Zagrzebiem a Karlovacem, kilka w okolicach Jezior Plitwickich (jeśli dobrze pamiętam, jest tylko jeden za Korenicą) i kilka po Kninie, zwłaszcza przed Sinjem.
Porada nr 3: Policja
Jeśli jedziesz zgodnie z przepisami, nie masz się czym martwić. Czasami jednak policja ustawia punkty kontrolne z radarami. Jeśli ktoś przed tobą jedzie szybko, raczej nie masz się czego obawiać. Jeśli jesteś jedynym kierowcą na drodze, może się zdarzyć, że zostaniesz poproszony/a o zatrzymanie się na poboczu. Spójrz na to z pozytywnej strony: w Chorwacji (i ogólnie na Bałkanach) istnieje pewnego rodzaju solidarność między kierowcami — ci jadący z naprzeciwka często ostrzegają mrugnięciem światłami. Może to oznaczać, że masz wyłączone światła, przed tobą jest wypadek lub policja.
To wszystko na teraz — udanej podróży!